Seattle-Los Angeles Na Rowerze – Waszyngton

Minęło siedem lat od pierwszego wojażu na rowerze w poprzek Europy. Biały Rycerz osiadł i kurzy się teraz w pewnej drewutni w Polsce, ale ja zawsze wiedziałem, że nie będzie to ostatni taki trip. Czas jednak płynął, a kolejne lata mijały bezrowerowo. Kiedy następna przygoda na szosie? Najpierw przyszedł sam pomysł na trasę niedługo po tym jak przeprowadziłem się na północnoamerykański kontynent. Tak jak w 2012 roku do podróży zainspirowali mnie znajomi.
Long Lake

Kolejna ucieczka ze śmierdzącego miasta Nowy Jork zaprowadziła nas tym razem w serce pięknego łańcucha górskiego – The Adirondacks – położonego w północno-wschodniej części stanu Nowy Jork, niedaleko granicy z Kanadą. Większość pasma znajduje się w obrębie Adirondack State Park, który zajmuje łącznie powierzchnię ponad 24 tysięcy kilometrów kwadratowych. Jest to największy obszar chroniony w Stanach Zjednoczonych, nie licząc Alaski.
Whiteface

Kolejne Święta Bożego Narodzenia na nartach! Szkoda, że to jeszcze nie tradycja, ale może kiedyś. Od ostatniego wypadu do Sierra Nevada minęły aż cztery lata, a od narciarskich świąt w Baqueria pięć. Tym razem skok w śnieg był opcją last minute, a mimo to kolejny raz okazał się złotym medalistą wśród świątecznych planów.
Waszyngton

Według statystyk Forbes Waszyngton nie mieści się nawet w pierwszej dziesiątce najczęściej odwiedzanych miast USA, ale nie warto go pomijać podczas podróży po wschodnim wybrzeżu. Miasto liczące sobie niespełna 700 000 ludzi, jak każda stolica, słynie głównie z bycia politycznym centrum kraju i świata, muzeów i monumentów, ale ma do zaoferowania też wiele więcej.
Nowojorskie Kroniki – Long Island

Wybudujemy dwa mury, grzmi Donald, są pompony, pomarańczowa twarz, sztuczne włosy i dużo amerykańskich tricków, flagi, światełka, budki z hot dogami przed stadionem. Show trwa. Ten sam co cztery lata, te same płonne nadzieje i krótkotrwała euforia w oczekiwaniu na lepszą przyszłość. Kawałek nowojorskiego kongresu Trumpa sączy się nam w oczy przez telewizor. Tymczasem tu na miejscu cisza, spokój.
Nowojorskie Kroniki – Halloween

U nas niegdyś Dziady, w USA Halloween. Niby różne, ale nie do końca, pogańskie źródła i cel te same – czcić pamięć zmarłych, a wśród nich wszystkich świętych (All Hallows’ Eve = All Saints’ Eve) i męczenników. Różnica polega na stylu obchodzenia świąt. W Polsce solemne, w Stanach – typowo dla tego kraju – pogodne i z przymrużeniem oka.
Nowojorskie Kroniki – Columbus Day

Jest poniedziałek, idę Bedford Avenue, centrum hipsterskiego świata w samym sercu Williamsburga. Jest słonecznie, 22 Celcjusze, a to przecież już połowa października. Bardzo mi się podoba amerykańska jesień, jest długa i ciepła.